• „Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym, na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić, aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia, cokolwiek odczuwali.”

    Don McCullin


  • „Fotografować to znaczy wstrzymać oddech, uruchamiając wszystkie nasze zdolności w obliczu ulotnej rzeczywistości.” 

    Henri Cartier-Bresson




  • „Nie istnieją reguły opisujące dobrą fotografię, są tylko dobre fotografie.”

    Ansel Adams



  • „Zdjęcie to wyrażanie wrażeń. Jeżeli piękno nie będzie istnieć w nas samych, to jak w ogóle będziemy mogli je zauważyć”? 

    Ernst Haas



  • „Fotografując staraj się pokazać to czego bez ciebie, nikt by nie zobaczył.” 

    Robert Bresson



  • „Jeśli nasze zdjęcie wywiera wrażenie, to jest ono właśnie dobre, choćby było niespodziewane w swej oryginalności.”

    Andreas Feininger



  • „Odkryłem, że choć aparat fotograficzny nie może wyrazić duszy, to może to zrobić fotografujący.”

    Ansel Adams

Stanisław Stokłosa

Chyba w liceum pierwszy raz zafascynowała mnie tajemnicza i piękna sztuka jaką jest fotografia.

ekscytacją i zdumieniem obserwowałem naszego profesora od chemii, jak naświetla i wywołuje zdjęcia w szkolnej ciemni. Wyłaniający się w wywoływaczu obraz na kartce papieru ​fotograficznego był swego rodzaju czarem. Abrakadabrą.

Wtedy w najśmielszych snach nie myślałem, że fotografia będzie moim przeznaczeniem, pasją, zawodem.

Chciałem być leśnikiem, ale przeznaczenie chciało inaczej. Wyuczyłem się chłodnictwa.

Przez kilka młodzieńczych lat pracując w fabryce przy urządzeniach chłodniczych gdzieś ta przyszłość fotograficzna się wykluwała. Aparat i ciemnia były mi częstymi towarzyszami. Amatorsko  w miarę czasu i potrzeb wywoływałem ,,wypstrykane” filmy, a potem godzinami kopiowałem na papier.

W 1982 roku rozstałem się na zawsze z chłodnictwem i z żoną Marią Jolantą rozpoczęliśmy działalność fotograficzną zawodowo.

Nasze studio było na początku bardzo skromnie wyposażone w sprzęt, lecz wraz ze zdobywanym doświadczeniem uzupełnialiśmy braki.

Praca w studio odkryła przede mną inny tajemniczy świat.

Świat ŚWIATŁA kreowanego.

Poznawałem tę tajemniczą wiedzę bez niczyjej pomocy czy wskazówek. Sprawiało mi to wielką frajdę. Po latach doświadczeń i eksperymentów z oświetlaniem różnych obiektów oraz portretowanych klientów, pozwoliły mi wypracować styl który się podobał klientom. Zwiększało to popularność naszego zakładu.

W połowie lat osiemdziesiątych zacząłem wprowadzać niekonwencjonalne ustawienia w sesjach ślubnych. Były to dynamiczne, luźne pozy. Do tego zabawa światłem. Efekt: sobotnie popołudnia do późnego wieczoru miałem wszystkie zajęte.

Pod koniec lat 90-tych minionego wieku cyfrowy świat zawojował fotografię, co ułatwiło obróbkę zdjęć: retusz, poprawienie jakości obrazu lub tworzenie fantazyjnych przekształceń z pierwotnego zdjęcia. Lecz umiejętność operowania światłem w studiu w dalszym ciągu jest najważniejsza.

 

ZamknijNa tej stronie internetowej wykorzystywane są pliki cookies zbierane do celów statystycznych i wykorzystywane do poprawnego działania serwisu www.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies można zmienić w ustawieniach przeglądarki - niedokonanie zmian ustawień przeglądarki jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.